Robię coraz mniej, a może mi się wydaje, bo
przecież ciągle coś dłubię, tylko nie zawsze tym czym chciałabym, a chciałabym
drutami pomachać - nie da się...
Jak wezmę druty, to po kilku machnięciach odkładam, czółenka też nie chcą
śmigać, więc powstają miniaturki.
Trudno się mówi i... próbuje się dalej :)))
Przed Świętami zrobiłam kilka jajek i powstało jeszcze takie mini mini coś...
mini koszyczek.
Jakaś dziwna niechęć na Święta oraz brak współpracy rąk sprawiły, że ozdób
niewiele powstało, ale powstało, tyle że nie było czasu na wpis.
Jednak co się odwlecze... to się kiedyś pojawi :)))
Białe jajeczka
Niby takie samo, a jednak inne...
Jajko cieniowane w odcieniach fioletu.
Jajko niebiesko żółte.
Mini koszyczek na mini jajeczka.