Strony

czwartek, 30 stycznia 2014

Znowu serwetka z pamięci

Tę serwetkę, jak poprzednią, zrobiłam w sytuacji, gdy musiałam czymś zająć ręce.
Nie miałam planów na serwetkę, więc na zasadzie skojarzeń, z wykonanymi dotychczas
serwetkami, tworzyłam to, co mi na myśl przychodziło.
Wzór powstawał na bieżąco, a gdy coś mi nie pasowało, prułam jedno lub dwa okrążenia.
Gdy kończyłam formować szerokie łuki, zastanawiałam się, czy skończyć serwetkę na tym etapie, czy nad łukiem zrobić coś jeszcze.
Stanęło na tym, że serwetka została zakończona w takiej postaci, jak na fotce.


Jeśli jest ona podobna do jakieś istniejącej w sieci serwetki, to jest to tylko podobieństwo.
Moja powstała bez opisu - coraz częściej robię jakieś serwetki własnego pomysłu, nawet bez uprzedniego szkicowania.
Zastanawiam się czy po prostu dorosłam do robienia serwetek według własnego pomysłu, czy staję się bardziej leniwa i nie chce mi się ciągle zaglądać do schematu lub opisu.
Jednak, gdy coś mi się bardzo spodoba, to staram się odtworzyć schemat, chyba, że w trakcie pracy wpadnę na pomysł innego zakończenia serwetki.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    urszula97
    2014/01/30 20:07:03
    śliczna, po prostu chcesz je tworzyć, pozwalasz rozwijać się Twojej fantazji, jak pisałam kochasz to,pozdrawiam.
    -
    mamiczu
    2014/01/30 20:43:38
    Ale ładne te Twoje serwetki, nie każdy tak sam z głowy potrafi takie cudo zrobić, podziwiam:))
    Pozdrawiam
    Małgosia
    -
    Motylek73
    2014/01/31 06:46:10
    Gratuluję! Umieć zrobić serwetkę z głowy, bez opisu, to sztuka nie lada, dla niektórych (np. mnie) nie do opanowania!
    A przy tym serwetka jest bardzo ładna!
    Motylek
    -
    splocik
    2014/02/01 20:13:04
    Urszula97 - dziękuję :) Lubię dzianie najbardziej ze wszystkich moich robótek, ale ręce już nie pozwalają na robienie szybko i dużo.

    Mamiczu - dziękuję :) Jak pisałam, kilka lat wykonywania serwetek z opisów i ze schematów, poprawiania błędów napotkanych w opisach, pozwoliło poznać zasady tworzenia serwetek i sprawiło, że coraz częściej wykonuję coś według własnego pomysłu.

    Motylku - dziękuję :) To jest tak, jak ze skarpetkami czy czapkami. Zrobisz kilka, bądź kilkanaście sztuk według opisów, aż nadejdzie dzień, że stworzysz coś swojego.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń