Tę serwetkę, jak poprzednią, zrobiłam w sytuacji, gdy musiałam czymś zająć
ręce.
Nie miałam planów na serwetkę, więc na zasadzie skojarzeń, z wykonanymi
dotychczas
serwetkami, tworzyłam to, co mi na myśl przychodziło.
Wzór powstawał na bieżąco, a gdy coś mi nie pasowało, prułam jedno lub dwa
okrążenia.
Gdy kończyłam formować szerokie łuki, zastanawiałam się, czy skończyć serwetkę
na tym etapie, czy nad łukiem zrobić coś jeszcze.
Stanęło na tym, że serwetka została zakończona w takiej postaci, jak na fotce.
Jeśli jest ona podobna do jakieś istniejącej w sieci serwetki, to jest to tylko
podobieństwo.
Moja powstała bez opisu - coraz częściej robię jakieś serwetki własnego pomysłu, nawet
bez uprzedniego szkicowania.
Zastanawiam się czy po prostu dorosłam do robienia serwetek według własnego
pomysłu, czy staję się bardziej leniwa i nie chce mi się ciągle zaglądać
do schematu lub opisu.
Jednak, gdy coś mi się bardzo spodoba, to staram się odtworzyć schemat, chyba,
że w trakcie pracy wpadnę na pomysł innego zakończenia serwetki.
Moje robótki - dzianina, serwetki wykonane na drutach, frywolitkowe ozdoby i zakładki, makrama
Strony
▼
czwartek, 30 stycznia 2014
wtorek, 21 stycznia 2014
Serwetka z wyobraźni
Serwetkę zaczęłam robić w chwili braku weny na
jakiś konkretny wyrób.
Ostatnio bywa tak, że po prostu biorę druty, nici i zaczynam coś robić... bez schematu, bez pomysłu.
Po każdym okrążeniu zastanawiam się, jak przerabiać oczka, by uzyskać efekt tego, co podsuwa mi wyobraźnia.
Tak powstają moje własne projekty.
Być może serwetka jest podobna do jakiejś innej serwetki, ale na tę ilość serwetek, jaką z opisów, ze schematów i własnego pomysłu zrobiłam przez kilka lat, jakieś motywy mogą być do siebie podobne.
Serwetka ma średnicę 27 cm, a wykonana jest z nici Maxi w kolorze ecru.
Ostatnio bywa tak, że po prostu biorę druty, nici i zaczynam coś robić... bez schematu, bez pomysłu.
Po każdym okrążeniu zastanawiam się, jak przerabiać oczka, by uzyskać efekt tego, co podsuwa mi wyobraźnia.
Tak powstają moje własne projekty.
Być może serwetka jest podobna do jakiejś innej serwetki, ale na tę ilość serwetek, jaką z opisów, ze schematów i własnego pomysłu zrobiłam przez kilka lat, jakieś motywy mogą być do siebie podobne.
Serwetka ma średnicę 27 cm, a wykonana jest z nici Maxi w kolorze ecru.
sobota, 18 stycznia 2014
Fajne czapki dla dzieci
Tak mam, że gdy nie mam nic planowanego do
zrobienia, to robię coś, co wyczerpie drobne kłębuszki z moich zasobów.
Tak zdarzyło się w ostatnim czasie.
Robiąc porządki w zasobach komputerowych napotkałam zapisaną informację o czapeczkach dla dzieci.
Z włóczkowych zasobów wybrałam odpowiednie kłębuszki, chwyciłam za druty i się działo..., oj działo...
Tak powstały dwie czapeczki dla panienek.
Zainspirowałam się tym, co zobaczyłam u Antoniny, która podaje także opis wykonania.
Ja jednak nieco zmieniłam sposób mojego wykonania, co nie wpłynęło na podobieństwo kształtu w stosunku do pierwowzoru.
Zmiana jest tak mała, że nie będę jej przytaczać, wystarczy opis Antoniny.
Po skończeniu dwóch "zwierzaczków", zrobiłam jeszcze czapkę dla chłopca.
Tak zdarzyło się w ostatnim czasie.
Robiąc porządki w zasobach komputerowych napotkałam zapisaną informację o czapeczkach dla dzieci.
Z włóczkowych zasobów wybrałam odpowiednie kłębuszki, chwyciłam za druty i się działo..., oj działo...
Tak powstały dwie czapeczki dla panienek.
Zainspirowałam się tym, co zobaczyłam u Antoniny, która podaje także opis wykonania.
Ja jednak nieco zmieniłam sposób mojego wykonania, co nie wpłynęło na podobieństwo kształtu w stosunku do pierwowzoru.
Zmiana jest tak mała, że nie będę jej przytaczać, wystarczy opis Antoniny.
Po skończeniu dwóch "zwierzaczków", zrobiłam jeszcze czapkę dla chłopca.
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Komplet z niebiesiej cieniowanej włóczki
Przed Świętami zrobiłam komplet, który stał się
prezentem, ale nie ode mnie.
Najpierw zrobiłam czapę-worek z podwójnej nitki moherku cieniowanego.
Bardzo fajnie układały się cienie w ściągaczu, ale później, gdy przeszłam na ażur i zwiększoną liczbę oczek, cienie już nie układały się tak ładnie.
Tutaj widać, że z drugiej strony czapki, cienie w ściągaczu ułożyły się w jaśniejsze tonacje.
W komplecie do czapki powstał otulacz typu abrazo.
Otulacz jest tak długi, że do fotki przewiesiłam go złożonego w pół - jego długość w rozłożeniu wynosi około 2,60m.
Zastosowałam ażur podobny do listków, ale jak widać, splot ażurowy w cieniowanej włóczce ginie.
Taka resztka włóczki została mi z 300g - każdy motek 100g = 550m.
Obawiałam się, czy komplet spodoba się obdarowanej przez to zniknięcie ażuru, ale okazało się, że moje obawy były zbyteczne. Komplet zaszokował nie tylko obdarowaną. :)))
Bardzo fajnie układały się cienie w ściągaczu, ale później, gdy przeszłam na ażur i zwiększoną liczbę oczek, cienie już nie układały się tak ładnie.
Tutaj widać, że z drugiej strony czapki, cienie w ściągaczu ułożyły się w jaśniejsze tonacje.
W komplecie do czapki powstał otulacz typu abrazo.
Otulacz jest tak długi, że do fotki przewiesiłam go złożonego w pół - jego długość w rozłożeniu wynosi około 2,60m.
Zastosowałam ażur podobny do listków, ale jak widać, splot ażurowy w cieniowanej włóczce ginie.
Taka resztka włóczki została mi z 300g - każdy motek 100g = 550m.
Obawiałam się, czy komplet spodoba się obdarowanej przez to zniknięcie ażuru, ale okazało się, że moje obawy były zbyteczne. Komplet zaszokował nie tylko obdarowaną. :)))