Do wykonania kamizelki dla malucha, wykorzystałam trochę ponad pół motka bordowej włóczki i resztówki z kolorków innych.
Wykonałam ją w jednym kawałku splotem dwulewym (znaczy francuskim) robiąc same oczka prawe. Zszywanie jest tylko na ramionach.
Brzegi pach oraz dekoltu z zapięciem wykończyłam oczkami rakowymi.
Facecik super prezentował się w tej kamizelce, która będzie jakiś czas "rosła" razem z nim dzięki francuskiemu splotowi rozciągającemu się po długości :))
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńurszula97
2012/09/13 16:52:36
mały elegancik,wierzę,że najbardziej podobały się guziki,są śliczne,pozdrawiam.Kamizelka też śliczna.
-
makneta
2012/09/14 08:54:45
Niby mała rzecz, a jaka piękna - urocze akcenty - paseczki, guziczki dodają wigoru.
Pozdrawiam
Magda
-
Elunia
2012/09/14 16:31:34
Śliczna kamizelka i wcale nie dziwie się właścicielowi, że spodobały mu się guziczki, bo są super.
-
splocik
2012/09/15 14:33:59
Urszula97 - dziękuję :) Guziczki, to pierwsza rzecz zauważona przez facecika :)))
Makneta - dziękuję :) Takie małe rzeczy fajnie się robi i można kombinować dowolnie :)
Eluniu - dziękuję :) Natychmiast zażyczył sobie świeżych truskawek ze śmietanką :)))
Pozdrawiam ciepło.
-
persjanka
2012/09/16 08:56:52
slodka...pozdrAWIAM ANIA
-
splocik
2012/10/16 14:42:25
Persjanka - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.