Te serwetki powstały tuż przed powrotem aparatu z serwisu.
Praktycznie ostatnią z kompletu kończyłam w dniu, w którym dostarczono mi naprawiony aparat.
Wcześniej pisałam o innych serwetkach wykonanych w tym czasie, a teraz przedstawiam skończone ostatnio.
Serwetki wykonałam w kolorach pasujących do ścian i zasłonek.
W skład kompletu wchodzą trzy serwetki, z których jedna jest nieco większa - przeznaczona na okrągły stolik.
Dwie mniejsze zdobią szafki stojące przy łóżku.
W szklanym pojemniku próbka "zabawy" z materiałem daleko odbiegającym od nitek.
Chwilowo plany serwetkowe muszą ustąpić planom zimowym - szalik i rękawiczki (obowiązkowo), a może i czapka jakaś powstanie.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńhada131
2007/11/16 21:15:00
śliczniutkie serwetki! takie wesołe. Pozdr.
-
urszula97
2007/11/16 21:36:09
Pieknie wymyśliłas te kolorowe.Mnie w sypialni do ścian pasowałyby niebieski z granatem,tylko że nie ma gdzie połozyć.Od łóżka do sciany jest tylko 25 cm.Więc problem mam z głowy.Pozdrawiam.ula
-
Gość: ulcia
2007/11/16 23:09:20
widzę że pomysłów Ci nie brakuję!:)
gratuluję talentu:)
-
ewcia116
2007/11/19 17:13:00
no rewelacja :-)
p.s. a kiedy dostenę jakąś pocztę ??
pozdrawiam
-
splocik
2007/11/19 18:25:27
Hada - dzięki bardzo :)
Urszula - możesz powiesić na ścianie, hi hi
Ulcia - dziękuje bardzo; z pomysłami różnie bywa, czasem muszę trochę pogłówkować :))
Ewcia - cieszę się, że Ci się podobają, a poczta poleciała :)))
Pozdrawiam ciepło.
-
violetta666
2007/11/25 15:37:08
Piękne serwetki bardzo mi się podobają :) pozdrawiam Viola