Finisz robótkowania olimpijskiego.
Oto efekt moich zmagań
robótkowych podczas oglądania wybranych dyscyplin olimpijskich i oczekiwań na
medale naszych zawodników. Doczekałam się jednego - brązowego.
W sweterku zmieniłam wykończenie szyi i zamiast zrobić półgolf (jak w
projekcie) zrobiłam kołnierzyk - tak chyba jest ładniej.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńyarnblog
2006/02/25 22:24:29
Sweterek wygląda bajecznie! Kołnierzyk i bardzo ozdobny guziczek dodaje mu elegancji. Twoja siostrzenica będzie zadowolna z prezentu :o) Bardzo udany projekt, gratulacje!
Moje wypieki zniknęły w przeciągu kilkunastu minut. Jutro pewno muszę powtórzyć pieczenie. Będę zagladać do Twojego "pierwszego ja", żeby pooglądać twoją "wypieczoną" samochwałkę :o)
Pozdrowienia
Ela
-
splocik
2006/02/26 13:37:41
"Wypieczoną"??? :)
-
Gość: ,
2006/03/02 22:53:48
Podziwiam Twój talent i pracowitość :)
-
splocik
2006/03/03 16:50:45
Gościu - dzięki.
Pozdrawiam.
-
yarnblog
2006/03/05 09:16:42
Witaj Splociu!
Pisząc o wypieczonej samochwałce, miałam na myśli zdjęcie Twojego wypieku :o)). Dziś mamy cudowną słoneczna pogodę i zaraz ruszam w plener. Co prawda jest mróz (-10), ale to mnie nie zraża. Dosyć mam siedzenia w domu, robótkowanie zostawię na wieczór.
Pozdrawiam
Ela