Kupiłam czekoladową "Maxi Metallic" i zaczęłam coś robić.
Jeszcze dokładnie nie wiem, co z tego wyjdzie, ale na pewno będzie ażurowe.
Robię na drutach nr 2, więc nie będzie zbyt siatkowato.
Robótki przybywa, ale w bardzo wolnym tempie.
Ostatni tydzień praktycznie spędziłam w ogródku na odnawianiu rabat, które na
te działania czekały najdłużej.
Wracałam do domu zmęczona i nie miałam wielkiej ochoty ani siły na
robótkowanie.
Jednak wieczorkiem sięgałam po druty - do dziś narosło tyle ile widać na
zdjęciu.
Moje robótki - dzianina, serwetki wykonane na drutach, frywolitkowe ozdoby i zakładki, makrama
Strony
▼
poniedziałek, 28 kwietnia 2008
czwartek, 24 kwietnia 2008
Stało się... rozsypało się
Kilka, a może więcej lat temu
kupiłam ozdobę - zawieszkę.
Wisiała ona w dość nasłonecznionym miejscu i zmieniła kolor, a
dokładniej czerwony sznureczek zrobił się ni to różowy ni to żółty.
Postanowiłam wymienić sznureczkową część na nową.
Długo przyglądałam się ozdobnemu węzłowi wykonanemu techniką makramy.
Węzeł wydawał mi się dość prosty, jednak by dokładniej przyjrzeć się jak układają się przeplatane sznureczki, spróbowałam poluzować węzeł.
I tu skończyła się obserwacja, ponieważ sznureczek rozsypał mi się w rękach.
Oto, co słońce potrafi zrobić - sznureczek był z włókien poliamidowych.
Na zdjęciu jest rozsypanka, zaś w lewym dolnym rogu widać ozdobę jeszcze w całości.
Przeszukałam moje zasoby drukowane oraz wiele stron Internetu i nie znalazłam żadnego schematu wiązania tego węzła.
Nie dałam jednak za wygraną i postanowiłam pokombinować.
Na początek spróbowałam wykonać plecionkę, który bardzo przypomina ów węzeł.
Wydaje mi się, że zmierzam w dobrym kierunku, ale to się dopiero okaże.
Postanowiłam wymienić sznureczkową część na nową.
Długo przyglądałam się ozdobnemu węzłowi wykonanemu techniką makramy.
Węzeł wydawał mi się dość prosty, jednak by dokładniej przyjrzeć się jak układają się przeplatane sznureczki, spróbowałam poluzować węzeł.
I tu skończyła się obserwacja, ponieważ sznureczek rozsypał mi się w rękach.
Oto, co słońce potrafi zrobić - sznureczek był z włókien poliamidowych.
Na zdjęciu jest rozsypanka, zaś w lewym dolnym rogu widać ozdobę jeszcze w całości.
Przeszukałam moje zasoby drukowane oraz wiele stron Internetu i nie znalazłam żadnego schematu wiązania tego węzła.
Nie dałam jednak za wygraną i postanowiłam pokombinować.
Na początek spróbowałam wykonać plecionkę, który bardzo przypomina ów węzeł.
Wydaje mi się, że zmierzam w dobrym kierunku, ale to się dopiero okaże.
piątek, 18 kwietnia 2008
Część druga o wykończeniach dekoltów
Dziś podpowiem, jak wykończyć dekolty:
półokrągły, okrągły i łódkowy.
Najpierw jeszcze o najprostszym wykończeniu dekoltu.
Takim najprostszym sposobem jest podwinięcie brzegów dekoltu do wewnątrz i przyszycie po lewej stronie ściegiem krytym.
Innym prostym sposobem wykończenia dekoltu jest obrobienie go szydełkiem - rzędem słupków, półsłupków lub oczkami rakowymi.
Inne wykończenia dekoltów, to plisy.
Plisa pojedyncza
Po zszyciu ramion, na całym obwodzie dekoltu, nabieramy oczka na drut z żyłką lub druty pończosznicze.
Plisa podwójna (podwijana)
Wykonuje się w taki sam sposób jak pojedynczą, ale musi ona być podwójnej wysokości.
Taką plisę składa się w połowie wysokości i podszywa po lewej lub prawej stronie wyrobu.
Taką plisę można zakończyć oczkami prawymi, które po wywinięciu będą po prawej stronie wyrobu i podszyć.
Łańcuszek prawych oczka z zakończenia rządka da dodatkowy efekt.
Na zdjęciu po prawej stronie wywiniętej plisy są planowo zrobione oczka lewe.
Wykończenie dekoltu plisą dżersejową.
Rulon
Po nabraniu (na drut z żyłką lub druty pończosznicze) oczek na obwodzie dekoltu, przerabiamy (po prawej stronie wyrobu) na okrągło oczkami prawymi do odpowiedniej wysokości plisy.
Po zakończeniu oczek, dzianina zwinie się w rulon i widoczne są oczka lewe.
Plisa podwójna
Po nabraniu oczek jak dla rulonu, przerabiamy oczka (dżersejem) do odpowiedniej wysokości plisy, po czym przerabiamy 1 rząd (okrążenie) oczek lewych jako linię załamania i wykonujemy drugą część plisy (wewnętrzną) na taką samą wysokość.
Po zakończeniu oczek (luźno), składamy plisę na pół na linii załamania, fastrygujemy i po lewej stronie wyrobu przyszywamy wzdłuż linii dekoltu.
Wyrób z powyższej fotki wykonałam kiedyś maszynowo, ale chodzi mi pokazanie efektu plisy, o której mowa.
Dekolt w kształcie łódki.
Najmniejszą łódkę zachodzącą na szyję, tworzy się przez zamknięcie wszystkich oczek przodu i tyłu na wysokości ramion.
Do tego typu łódki stosuję plisę prostą, z której na ramionach robię nakładkę.
Dekolt łódkowy z niewielkim podkrojem, zakończa się na zasadzie dekoltu półokrągłego.
Uwaga!
Chcąc zastosować dżersejową plisę podwójną do wykończenia dekoltów okrągłych, półokrągłych i podkrojonych łódek, należy w okrążeniu poprzedzającym rządek oczek lewych zgubić 12-18 oczek.
Przy czym 1/3 z tych oczek należy zgubić w części tylnej części plisy, zaś 2/3 oczek zgubić w części przedniej.
W pierwszym okrążeniu po rządku oczek lewych należy dodać oczka tam gdzie były zgubione.
Ta operacja zapobiegnie zbytniemu odstawaniu plisy.
półokrągły, okrągły i łódkowy.
Najpierw jeszcze o najprostszym wykończeniu dekoltu.
Takim najprostszym sposobem jest podwinięcie brzegów dekoltu do wewnątrz i przyszycie po lewej stronie ściegiem krytym.
Innym prostym sposobem wykończenia dekoltu jest obrobienie go szydełkiem - rzędem słupków, półsłupków lub oczkami rakowymi.
Inne wykończenia dekoltów, to plisy.
Plisa pojedyncza
Po zszyciu ramion, na całym obwodzie dekoltu, nabieramy oczka na drut z żyłką lub druty pończosznicze.
Sposób nabierania oczek wokół dekoltu opisałam wcześniej.
Nabrane oczka przerabiamy ściągaczem - w zależności od projektu - 1x1, 1x2, 2x2 lub w innym układzie oczek dającym splot elastyczny.
Przerabiamy rządki do uzyskania pożądanej wysokości ściągacza, po czym zakończamy oczka nie zaciągając ich zbytnio, aby otrzymać brzeg elastyczny.
Ja najczęściej zakończam oczka lewe na lewo, a prawe na prawo.
Nabrane oczka przerabiamy ściągaczem - w zależności od projektu - 1x1, 1x2, 2x2 lub w innym układzie oczek dającym splot elastyczny.
Przerabiamy rządki do uzyskania pożądanej wysokości ściągacza, po czym zakończamy oczka nie zaciągając ich zbytnio, aby otrzymać brzeg elastyczny.
Ja najczęściej zakończam oczka lewe na lewo, a prawe na prawo.
Plisa podwójna (podwijana)
Wykonuje się w taki sam sposób jak pojedynczą, ale musi ona być podwójnej wysokości.
Taką plisę składa się w połowie wysokości i podszywa po lewej lub prawej stronie wyrobu.
Taką plisę można zakończyć oczkami prawymi, które po wywinięciu będą po prawej stronie wyrobu i podszyć.
Łańcuszek prawych oczka z zakończenia rządka da dodatkowy efekt.
Na zdjęciu po prawej stronie wywiniętej plisy są planowo zrobione oczka lewe.
Wykończenie dekoltu plisą dżersejową.
Rulon
Po nabraniu (na drut z żyłką lub druty pończosznicze) oczek na obwodzie dekoltu, przerabiamy (po prawej stronie wyrobu) na okrągło oczkami prawymi do odpowiedniej wysokości plisy.
Po zakończeniu oczek, dzianina zwinie się w rulon i widoczne są oczka lewe.
Plisa podwójna
Po nabraniu oczek jak dla rulonu, przerabiamy oczka (dżersejem) do odpowiedniej wysokości plisy, po czym przerabiamy 1 rząd (okrążenie) oczek lewych jako linię załamania i wykonujemy drugą część plisy (wewnętrzną) na taką samą wysokość.
Po zakończeniu oczek (luźno), składamy plisę na pół na linii załamania, fastrygujemy i po lewej stronie wyrobu przyszywamy wzdłuż linii dekoltu.
Wyrób z powyższej fotki wykonałam kiedyś maszynowo, ale chodzi mi pokazanie efektu plisy, o której mowa.
Dekolt w kształcie łódki.
Najmniejszą łódkę zachodzącą na szyję, tworzy się przez zamknięcie wszystkich oczek przodu i tyłu na wysokości ramion.
Do tego typu łódki stosuję plisę prostą, z której na ramionach robię nakładkę.
Dekolt łódkowy z niewielkim podkrojem, zakończa się na zasadzie dekoltu półokrągłego.
Uwaga!
Chcąc zastosować dżersejową plisę podwójną do wykończenia dekoltów okrągłych, półokrągłych i podkrojonych łódek, należy w okrążeniu poprzedzającym rządek oczek lewych zgubić 12-18 oczek.
Przy czym 1/3 z tych oczek należy zgubić w części tylnej części plisy, zaś 2/3 oczek zgubić w części przedniej.
W pierwszym okrążeniu po rządku oczek lewych należy dodać oczka tam gdzie były zgubione.
Ta operacja zapobiegnie zbytniemu odstawaniu plisy.
wtorek, 15 kwietnia 2008
Zależnie od włóczki
Jak obiecałam, podaję opis wykonania podstawowego
ażurku ukończonej kamizelki.
Wspomniałam już, że splot ten ma pewien mankament.
Otóż powoduje on, że dzianina w kawałku układa się skośnie, czyli prostokąt nie jest prostokątem, ale rombem.
Dlatego splot ten nadaje się wyłącznie do robienia na okrągło.
Natomiast w przypadku robienia tradycyjnych elementów, należy zastosować ujmowanie oczka po prawej stronie roboty (tuż za oczkiem brzegowym) na początku rządka oraz dodanie oczka (tuż przed oczkiem brzegowym) na końcu rządka.
Do wykonania mojej kamizelki zmieniłam nieco splot i po sześciu podstawowych rządkach zastosowałam oddzielenie rządkiem oczek lewych - widać to na przybliżonym widoku w notce, do której link jest powyżej (w pierwszym zdaniu).
38. Siatka - kratka
Liczba oczek podzielna przez 3 + 2 oczka brzegowe.
Rz. 1 - 1 o. brzeg., *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 o. brzeg.;
Rz. 2 - oczka i narzuty przerabiać na lew0;
Rz. 3 - 1 o. brzeg., 2 o. prawe, *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 o. prawe, 1 o. brzeg.;
Rz. 4 - oczka i narzuty przerabiać na lew0;
Rz. 5 - 1 o. brzeg., 1 o. prawe, *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 narzut, z 2 o. prawych zrobić 1 oczko, 1 o. brzeg.;
Rz. 6 - oczka i narzuty przerabiać na lew0.
Powtarzać te 6 rzędów.
Wygląd splotu zależy od włóczki.
Z włóczki sprężystej, splot w stanie swobodnym wygląda jak na powyższym zdjęciu.
Natomiast, gdy włóczka nie jest zbyt sprężysta - splot wygląda tak jak na dolnej fotce.
Wspomniałam już, że splot ten ma pewien mankament.
Otóż powoduje on, że dzianina w kawałku układa się skośnie, czyli prostokąt nie jest prostokątem, ale rombem.
Dlatego splot ten nadaje się wyłącznie do robienia na okrągło.
Natomiast w przypadku robienia tradycyjnych elementów, należy zastosować ujmowanie oczka po prawej stronie roboty (tuż za oczkiem brzegowym) na początku rządka oraz dodanie oczka (tuż przed oczkiem brzegowym) na końcu rządka.
Do wykonania mojej kamizelki zmieniłam nieco splot i po sześciu podstawowych rządkach zastosowałam oddzielenie rządkiem oczek lewych - widać to na przybliżonym widoku w notce, do której link jest powyżej (w pierwszym zdaniu).
38. Siatka - kratka
Liczba oczek podzielna przez 3 + 2 oczka brzegowe.
Rz. 1 - 1 o. brzeg., *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 o. brzeg.;
Rz. 2 - oczka i narzuty przerabiać na lew0;
Rz. 3 - 1 o. brzeg., 2 o. prawe, *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 o. prawe, 1 o. brzeg.;
Rz. 4 - oczka i narzuty przerabiać na lew0;
Rz. 5 - 1 o. brzeg., 1 o. prawe, *1 narzut, z 3 o. prawych zrobić 2 oczka*, 1 narzut, z 2 o. prawych zrobić 1 oczko, 1 o. brzeg.;
Rz. 6 - oczka i narzuty przerabiać na lew0.
Powtarzać te 6 rzędów.
Wygląd splotu zależy od włóczki.
Z włóczki sprężystej, splot w stanie swobodnym wygląda jak na powyższym zdjęciu.
Natomiast, gdy włóczka nie jest zbyt sprężysta - splot wygląda tak jak na dolnej fotce.
sobota, 12 kwietnia 2008
Kamizelka z połyskiem
Kamizelka z połyskującej włóczki jest już gotowa.
Zrobiłam ją w jednym kawałku na drutach nr 5, choć na etykiecie wskazanie jest na druty 7-9.
Gdybym jednak zastosowała się do wskazówki, to wyszłoby zbyt luźno, bo ja robię luźno.
Na całość wyszło 30 dag włóczki "Opus", której do wydajności daleko.
Włóczka jest bardzo kolorowa z dodatkiem błyszczącej nitki.
Właściwie, to już sam kolor robi jakiś wzorek, ale chciałam sprawdzić pewien ażurek.
Okazało się, że ażurek dodatkowo zmniejszył wydajność dość elastycznej włóczki.
Włóczka sama w sobie jest ciężka, natomiast dzianina sprawia, że kamizelka jest ciężka i lejąca.
Zastosowany splot ma pewien mankament, ale o tym napiszę przy okazji opisu wykonania ażurku.
Dziś kamizelka i fragment splotu.
Zrobiłam ją w jednym kawałku na drutach nr 5, choć na etykiecie wskazanie jest na druty 7-9.
Gdybym jednak zastosowała się do wskazówki, to wyszłoby zbyt luźno, bo ja robię luźno.
Na całość wyszło 30 dag włóczki "Opus", której do wydajności daleko.
Włóczka jest bardzo kolorowa z dodatkiem błyszczącej nitki.
Właściwie, to już sam kolor robi jakiś wzorek, ale chciałam sprawdzić pewien ażurek.
Okazało się, że ażurek dodatkowo zmniejszył wydajność dość elastycznej włóczki.
Włóczka sama w sobie jest ciężka, natomiast dzianina sprawia, że kamizelka jest ciężka i lejąca.
Zastosowany splot ma pewien mankament, ale o tym napiszę przy okazji opisu wykonania ażurku.
Dziś kamizelka i fragment splotu.
wtorek, 8 kwietnia 2008
Etap pach
Oczywiście nie obyło się bez prucia i to
dwukrotnego.
To jest taka kara, gdy uważa się splot za bardzo prosty i rzadko spogląda się na robótkę, za to częściej w ekran tivi.
Mimo to, jestem na etapie pach i niebawem zabiorę się za formowanie karczku i dekoltu.
Nadal robótki idą mi powoli, ale to pewnie dlatego, że mam ich kilka rozpoczętych i tak przeskakuję z jednej na drugą, a po drodze robię jeszcze mnóstwo innych prac koniecznych.
Ponieważ zaskoczyła nas zima, więc przez parę dni będę mniej czasu poświęcać na prace w ogródku i będę mogła pokończyć kilka rozpoczętych robótek na drutach, wyszywanych i szydełkowych.
Już następne robótki czekają w kolejce
To jest taka kara, gdy uważa się splot za bardzo prosty i rzadko spogląda się na robótkę, za to częściej w ekran tivi.
Mimo to, jestem na etapie pach i niebawem zabiorę się za formowanie karczku i dekoltu.
Nadal robótki idą mi powoli, ale to pewnie dlatego, że mam ich kilka rozpoczętych i tak przeskakuję z jednej na drugą, a po drodze robię jeszcze mnóstwo innych prac koniecznych.
Ponieważ zaskoczyła nas zima, więc przez parę dni będę mniej czasu poświęcać na prace w ogródku i będę mogła pokończyć kilka rozpoczętych robótek na drutach, wyszywanych i szydełkowych.
Już następne robótki czekają w kolejce
środa, 2 kwietnia 2008
Skończyło się na planowaniu
Miała być tunika, a będzie... coś innego.
Plany zmieniły się i zamiast tuniki powstanie kamizelka.
Miałam zrobiony (na okrągło) już taki kawałek, jak widać na fotce, ale włóczka okazała się za ciężka jak na letnią tunikę.
Ta włóczka sprawia wrażenie chłodnej (to plus w upalny dzień) i nie jest wydajna (to minus w budżecie).
Sprułam całość i robię kamizelkę, która będzie w jednym kawałku - nie przewiduję szycia.
Ażurek rozdzieliłam rządkiem oczek lewych, przez co faktura nieco zmieniła się.
Sam ażurek jest bardzo prosty.
Opis wykonam później.
Plany zmieniły się i zamiast tuniki powstanie kamizelka.
Miałam zrobiony (na okrągło) już taki kawałek, jak widać na fotce, ale włóczka okazała się za ciężka jak na letnią tunikę.
Ta włóczka sprawia wrażenie chłodnej (to plus w upalny dzień) i nie jest wydajna (to minus w budżecie).
Sprułam całość i robię kamizelkę, która będzie w jednym kawałku - nie przewiduję szycia.
Ażurek rozdzieliłam rządkiem oczek lewych, przez co faktura nieco zmieniła się.
Sam ażurek jest bardzo prosty.
Opis wykonam później.